Serwo hamulcowe
-
Redakcja
- Posted on
- 0 komentarze
Częstą przypadłością wielu kierowców jest wpadający pedał hamulca, gdy silnik pracuje, a bieg jest jałowy. Po wstępnych oględzinach układu hamulcowego wszystko gra, bowiem najczęściej układ jest szczelny i nie ma powietrza w systemie. Co zatem odpowiada za taki stan rzeczy?
Serwo hamulcowe wykorzystuje spadek ciśnienia między podciśnieniem a ciśnieniem powietrza. To właśnie ta różnica zwiększa siłę nacisku na pedał. W autach z silnikiem benzynowym to ssanie silnika tworzy próżnię, natomiast w dieslach odpowiada za to pompa próżniowa. I tak podciśnienie w silnikach benzynowych oscyluje w granicach 0,8 bar, natomiast w ich wysokoprężnych odpowiednikach 0,98 bar, co wiąże się również z tym, że czas produkcji takiego ciśnienia jest dłuższy niż w „benzyniaku”.
Jeśli więc hamujemy agresywnie i często wtedy, kiedy silnik jest na wysokich obrotach, próżnia w serwie hamulcowym zmniejsza się. Efektem jest zmniejszenie wspomagania w układzie hamulcowym a pedał jest twardszy. W takich wypadkach należy przytrzymać nogą pedał hamulca na wyłączonym silniku, dzięki czemu zwiększy się ilość podciśnienia i tym samym wzrośnie wspomaganie.
Mocniejsze podciśnienia w silnikach wysokoprężnych skutkują bardziej wydajnym wspomaganiem układu hamulcowego. Wzrost obciążenia powoduje we wszystkich elementach układu hamulcowego większe rozszerzanie i rozciąganie.
Można to zaobserwować m.in. na przewodach hamulcowych, a pedał hamulca opada jeszcze głębiej. Wciąż pomiędzy pedałem a podłogą jest jednak sporo miejsca. Normalnie pełne hamowanie potrzebuje ok. 80 bar. Przez siłę nacisku na pedał ciśnienie w zacisku może wynosić nawet 200 bar i nie będziemy w stanie tego wyczuć.
Każde zwolnienie i naciśnięcie pedału hamulca będzie oznaczało pokonanie takie samej drogi, jak przy normalnym hamowaniu. Bardzo istotne jest więc to, aby pamiętać, że takie działanie hamulca w samochodach z silnikiem wysokoprężnym jest normalne, wynika z działań fizyki i nie ma tu nic nadzwyczajnego.
